Wolscy radni Prawa i Sprawiedliwości ujawnili podczas kontroli Komisji Rewizyjnej poważne zaniedbania w pracy  Wydziału Inwestycji Kubaturowych.

Miało to miejsce  w czasie nadzorowania budowy szkoły podstawowej na Odolanach. „Praktycznie nie zdarza się, żeby Inwestor tak nie dbał o pieniądze przeznaczone na inwestycje. W tym przypadku pieniądze pochodzące z naszych podatków.” – dziwi się radny Jarosław Lewandowski

Kontrolowany Wydział z „wielkim zaufaniem” podszedł do prac wykonawcy robót budowlanych bardzo ograniczając własną kontrolę jego poczynań. A przecież sprawowanie nadzoru inwestorskiego było jego podstawowym obowiązkiem podczas tej inwestycji.

„ Lista błędów i zaniechań, których dopuścili się pracownicy tego Wydziału nie może pozostać bez reakcji kontrolujących”. – mówi członek Komisji Rewizyjnej Jarosław Lewandowski.

Wydział Inwestycji Kubaturowych (WIK) odbierając od wykonawcy obszerną dokumentację powykonawczą całej inwestycji  prawdopodobnie w ogóle nie sprawdził jej zawartości. Radni PiS ujawnili w niej bardzo dużo błędów i braków. WIK nie uczestniczył także w próbach szczelności instalacji wod. – kan. Dopuścił do nieprawidłowych wpisów do Dzienników Budowy, a potem w ogóle „zapomniał” odebrać branżowe Dzienniki Budowy od Wykonawcy. Następnie nie dokonał właściwego odbioru robót w terenie, co spowodowało dokonywanie napraw już podczas roku szkolnego. Napraw dokonano dopiero po kilkukrotnym żądaniu ich wykonania ze strony radnego Prawa i Sprawiedliwości. Wydział nie określił własnych wymogów, jakie musi spełnić Wykonawca,  żeby mógł właściwie zakończyć swoje prace.

Pomimo tych wszystkich błędów i braków kontrolowany Wydział nie przeszkodził w wypłaceniu przez Urząd Dzielnicy Wola  całości wynagrodzenia Wykonawcy, poza umowną kaucją gwarancyjną. WIK  zgodził się również na wypłacenie zewnętrznej firmie nadzorowej całości jej wynagrodzenia, pomimo licznych błędów w pełnionym przez nią nadzorze. Tym samym naraził Urząd Dzielnicy Wola na wielotysięczne straty. Wynikały one z zapisanej w umowie możliwości naliczenia kar umownych w stosunku do tej firmy, z której nie wiadomo dlaczego Wydział Inwestycji Kubaturowych nie skorzystał. Właściwy nadzór inwestorski i sygnalizowanie wszystkich nieprawidłowości podczas prac na budowie należało do jego podstawowych obowiązków.

„Tak złego nadzoru inwestorskiego nie spodziewałem się w sztandarowej inwestycji  tej kadencji Urzędu Dzielnicy Wola .” – oświadcza radny J. Lewandowski

Samozadowolenie Urzędu Dzielnicy Wola po wykonaniu tej inwestycji jest nieadekwatne  do ilości uchybień i nieprawidłowości, jakie podczas prac Komisji Rewizyjnej wykryli radni Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdzenie „Urząd przyjazny Wykonawcy” w przypadku Urzędu Dzielnicy Wola oznacza niestety Urząd praktycznie niekontrolujący jego budowlanych poczynań.

Autor: Jarosław Lewandowski.

Udostępnij

Podziel się tym ze znajomymi!