„Wasze ulice, nasze kamienice” – takimi słowami według świadka miał do lokatorów reprywatyzowanych kamienic zwrócić się burmistrz Bielan Zbigniew Dubiel z Platformy Obywatelskiej, który pełnił tę funkcję w latach 2006-2010.
We wtorek, 28 listopada, komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji zajęła się bielańską kamienicą przy ul. Schroegera 72. W 2008 roku nieruchomość została przekazana wspólnocie mieszkaniowej jeszcze przed wydaniem decyzji reprywatyzacyjnej, zgodnie z zaleceniem Prezydent m.st. Warszawy. Doszło do tego mimo protestów i wątpliwości zgłaszanych przez mieszkańców.
W tym czasie Zbigniew Dubiel z Platformy Obywatelskiej pełnił funkcję burmistrza Dzielnicy Bielany (zajmował to stanowisko w latach 2006-2010). Dodatkowo polityk PO przed objęciem funkcji burmistrza był prezesem zarządu spółki Posesor, która zarządza budynkiem przy Schroegera 72. W momencie przekazywania budynku wciąż posiadał udziały w spółce. Były burmistrz Bielan powiedział, że nieruchomość należy do wspólnoty mieszkaniowej, która zleciła zarządzanie spółce Posesor. – Nie widzę tu żadnych problemów czy etycznych wątpliwości – stwierdził Dubiel. Podczas reprywatyzacji zarówno burmistrz Bielan, jak i Prezydent m.st. Warszawy byli informowani przez mieszkańców o licznych wątpliwościach. W czasie wtorkowego przesłuchania Zbigniew Dubiel stwierdził, że reprywatyzacja nie była przedmiotem jego zainteresowania. Także wtedy, kiedy był radnym Warszawy w latach 2010-2014.
– Świadek był burmistrzem dzielnicy Bielany, otrzymywał pisma od mieszkańców (ws. nieprawidłowości przy przekazywaniu budynku – przyp red.), ale nic z nimi nie robił, bo ufał miastu stołecznemu Warszawy. Świadek potem był radnym miasta stołecznego Warszawy, ale też nic nie robił z reprywatyzacją, bo ufał właściwym komisjom albo ufał, że wszystko jest zgodnie z prawem – podsumował zeznania świadka przewodniczący komisji Patryk Jaki.
W dalszej części rozprawy zeznawał lokator budynku przy ul. Schroegera 72. – Pani prezydent była na bieżąco informowana przez naszego mecenasa o nieprawidłowościach. Cisza, 3 lata nic. – zeznał świadek. I przytoczył słowa burmistrza Dubiela wypowiedziane do jednej z lokatorek – Czemu się Pani dziwi? Wasze ulice, nasze kamienice. Przesłuchiwany wskazał na bierność burmistrza i prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie reprywatyzowanej nieruchomości, nawet w momencie, w którym sprawą zajęła się prokuratura we Wrocławiu.
Oprócz lokatora kamienicy i byłego burmistrza, komisja przesłuchała jeszcze właścicielkę kamienicy, która tłumaczyła się z podwyżki czynszu oraz urzędniczkę warszawskiego ratusza.
Komisja w tym dniu zajmowała się również reprywatyzacją kamienicy przy ul. Poznańskiej. Decyzja ws. obu adresów ma być znana w ciągu kilku tygodni.
Udostępnij
Podziel się tym ze znajomymi!