Batalia o bazarek „Na Dołku” trwa. Zarządzane przez polityka Platformy Obywatelskiej targowisko ma zostać przeniesione w miejsce pętli autobusowej Natolin Płn. Przeciwko likwidacji pętli protestują mieszkańcy.
Lokalizacja bazarku musi ulec zmianie, ze względu na budowę podziemnego tunelu południowej obwodnicy Warszawy. Wedle obecnych planów, ma on zostać przeniesiony na znajdującą się nieopodal (w odległości kilkuset metrów) pętlę autobusową – Natolin Północny. Mieszkańcy sprzeciwiają się likwidacji pętli.
Jak utrzymuje Związek Transportu Miejskiego, owa pętla musi ulec likwidacji z powodu budowy wspomnianej obwodnicy. Co ciekawe, takiej konieczności zaprzeczyła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, co ucieszyło mieszkańców. Otóż obawiają się oni, iż razem z pętlą mogą również zniknąć niektóre linie autobusowe, o strategicznym znaczeniu komunikacyjnym.
Społeczność lokalna jest potencjalną likwidacją pętli do tego stopnia przejęta, że wystosowała (wraz z miejscowym stowarzyszeniem) w tej sprawie oficjalne pismo do wiceprezydent m. st. Warszawy – Renaty Kaznowskiej. Mieszkańcy zwrócili się o nielikwidowanie pętli oraz o przeniesienie bazarku w inne miejsce.
Mieszkańcy wnosili również skargi dotyczące warunków zabudowy pętli, jednak zostały one pod koniec zeszłego miesiąca odrzucone przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
Zmiana lokalizacji bazarku jest o tyle kontrowersyjna, że prezesem stowarzyszenia kupców jest polityk Platformy Obywatelskiej, Piotr Karczewski, który wystąpił do miasta o wydzierżawienie nieruchomości pętli. Po reakcji mieszkańców okazało się, że nastąpiło naruszenie procedury wydzierżawienia.
– Obecnie nie ma konkretnego terminu przeniesienia bazarku, co za tym idzie ani sam bazarek nie powoduje żadnych zmian w harmonogramie czy też jakiegokolwiek zagrożenia dla inwestycji, która ma być oddana w sierpniu 2020 r. – komentował tę sprawę na antenie TVP Warszawa Jan Krynicki, z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Ostateczna lokalizacja nadal stoi więc pod znakiem zapytania. Pozostaje czekać, aż Generalna Dyrekcja dostanie zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Jednakże wedle wszelkich przypuszczeń nie nastąpi to od razu. Zanim do tego dojdzie, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska będzie musiała rozpatrzeć 7000 uwag, które zebrano podczas konsultacji społecznych.
Udostępnij
Podziel się tym ze znajomymi!