Na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości została na dziś zwołana nadzwyczajna sesja Rady Dzielnicy Targówek. Jej tematem miało być przyjęcie stanowiska w sprawie raportu C40 Cities oraz stanowiska w sprawie projektu Tempo 30. O godz. 09:00 Przewodniczący Rady Dzielnicy Michał Jamiński otworzył sesję i za chwilę ją zamknął. Powodem okazał się brak kworum. Radni Klubu Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska oraz Klubu Mieszkańcy Bródna – Targówka – Zacisza nie przybyli na sesję. Poza Przewodniczącym Rady nie było nikogo spoza Prawa i Sprawiedliwości.
– Nieprzychodzenie radnych Koalicji Obywatelskiej na sesje Rady Dzielnicy w niewygodnych tematach, to już stała praktyka. Wielokrotnie zdarzało się, że sesja nie mogła być przeprowadzona, właśnie z uwagi na brak kworum. O dzisiejszej sesji radni doskonale wiedzieli. Jesteśmy zasze powiadamiani mailowo, telefonicznie i pisemnie o zwoływanych sesjach – tłumaczy radna Marta Borczyńska.
– Trudno uznać, że radni nie wiedzieli o sesji lub wszyscy na raz zachorowali. Takie działania to ich specjalność. Przypomnę, że Prawo i Sprawiedliwość ma w radzie dzielnicy 10 mandatów, oznacza to że jesteśmy przedstawicielami niemal połowy mieszkańców Targówka. Platforma Obywatelska i lokalne stowarzyszenie nie szanuje mieszkańców, których głos reprezentujemy – podkreśla szef klubu radnych PiS Marek Waszczak.
Należy zaznaczyć, że przeprowadzenie sesji generuje określone koszty. Za diety radnych, obsługę techniczną podczas obrad, pensje pracowników urzędu, zaangażowanych w ten proces, koniec końców zapłacą mieszkańcy. Przypomnijmy, że radni mają prawny obowiązek brania udziału w pracach Rady Dzielnicy i jej komisjach
Udostępnij
Podziel się tym ze znajomymi!