Otarcia samochodów, stłuczki, nerwowe sytuacje na drodze – to codzienność dla mieszkańców ulic Rybałtów i Wełnianej. Sygnalizowali swój problem radnym PO, którzy go jednak nie rozwiązali. Mieszkańcy chcą budowy ronda i składają projekt do Budżetu Partycypacyjnego na przyszły rok.
Mieszkańcy domagają się budowy ronda w miejscu skrzyżowania ul. Wąwozowej i ul. Stryjeńskich. Codzienne wyjazdy i niemałe trudności przy włączaniu się do ruchu to istotny problem dla mieszkańców ulic Rybałtów i Wełnianej. Skrzyżowanie wyżej wymienionych ulic obejmuje dwie drogi podporządkowane, z których w godzinach szczytu niełatwo jest wyjechać.
– Społecznicy sygnalizowali problem radnemu Krystianowi Malesie (z rządzącej Ursynowem Platformy Obywatelskiej), który jednak najwyraźniej zapomniał o swoich obietnicach złożonych w trakcie kampanii wyborczej, a mieszkańcy zostali pozostawieni samym sobie – mówi nam Mateusz Rojewski z Forum Młodych PiS. Na spotkaniu z burmistrzem usłyszeli, że nikt wcześniej problemu nie sygnalizował. W takiej sytuacji postanowili sami problem rozwiązać, czego efektem był zgłoszony do Budżetu Partycypacyjnego projekt budowy w tym miejscu ronda, uznawanego powszechnie za najbardziej bezpieczną formę skrzyżowania.
Mieszkańcy liczą na to, że projekt budowy ronda zostanie zaaprobowany i uzyska stosowne poparcie, gwarantujące to, że zostanie wcielony w życie, a tym samym „wymusi” na włodarzach z Platformy Obywatelskiej budowę ronda w tym newralgicznym na mapie Kabat punkcie.
Fot. Skrzyżowanie na Ursynowie, na którym mieszkańcy domagają się budowy ronda. Źródło: Google Maps
Udostępnij
Podziel się tym ze znajomymi!