Zwołana na 30 października nadzwyczajna sesja Rady Dzielnicy Bemowo nie odbyła się. Informacji na temat m.in. inwestycji, oświaty czy miejscowych planów zagospodarowania nie byli ciekawi radni opozycyjnych klubów związanych z byłym burmistrzem Bemowa Jarosławem Dąbrowskim. Klub Prawa i Sprawiedliwości stawił się w pełnym składzie.
Zwołana na godz. 17:00 sesja rady dzielnicy obejmowała 41 punktów i stanowiła swoiste podsumowanie roku budżetowego. W porządku obrad znalazły się tak istotne kwestie jak podsumowanie realizowanych zadań inwestycyjnych i oświatowych, plany inwestycyjne na przyszły rok, informacje na temat pracy poszczególnych wydziałów czy informacja na temat budowy II linii metra na Bemowie.
Kwestie te nie wydały się ważne radnym opozycyjnych klubów – „Wybieram Bemowo” i „Dla Bemowa”, związanych z byłym burmistrzem Jarosławem Dąbrowskim – żaden z nich nie pojawił się tego dnia. Obok nieobecnych radnych opozycji na sesję nie przyszli również radni Bemowskiej Wspólnoty Samorządowej, wchodzącej w skład porozumienia programowego Odnowa Bemowa.
W pełnym składzie pojawili się natomiast radni klubu Prawo i Sprawiedliwość, oprócz nich pojawiły się także dwie radne Platformy Obywatelskiej i jedna radna niezrzeszona.
– Trudno mi zrozumieć, jak na sesję, dotyczącą właściwie wszystkich mieszkańców naszej dzielnicy, radni pochodzący przecież z wolnych wyborów mogli nie przyjść – dziwił się burmistrz Michał Grodzki (PiS).
Udostępnij
Podziel się tym ze znajomymi!